11 lipca 2013

Nici (z) Szycia w galerii lipcowej Burdy!



 Właściwie to miałam lipcowego numeru Burdy nie kupować - przeczytałam kilka opinii stałych czytelniczek czasopisma, mówiących, o tym, że w tym numerze nie ma nic ciekawego, więc właściwie można go sobie odpuść. 
Tak też miałam zrobić, w końcu sterta rzeczy do przeróbki rośnie, a w głowie pełno pomysłów się kisi, będzie można całą, niezmąconą niczym nowym uwagę i energię, poświęcić szyciowym zaległościom. Może w końcu sterta się skurczy, albo nawet zniknie (właściwie to czy jest tu ktoś, komu się to udało? uszyć wszystko co sobie zaplanował? zamarzył? wymyślił?). 
Nadszedł jednak lipcowy weekend, który miałam spędzić leniwie poza miastem, z założenia głównie w pozycji horyzontalnej: wylegując na leżaku swoje szanowne cztery litery, wygrzewając się w słońcu i popijając drinki z palemką tudzież chłodne piwko... ach pięknie miało być! ale nie ma siły! w tych okolicznościach w rękach coś mieć trzeba, w końcu jak ma być sielanka to i musi towarzyszyć jej jakaś lektura. Ot takie trochę zboczenie zawodowe.
Kupiłam gazetę, zresztą chyba mam też mini-manię zbieractwa, bo świadomość, że mogłoby mi brakować jednego numeru z danego roku, zdecydowanie mi nie odpowiadała i nie dawała spokoju.
Jakież było moje zdziwienie gdy pierwszy raz przekartkowałam ten numer.
To moje zdjęcie, moja sukienka, bohaterka tego postu, pojawiła się w czerwcowej galerii!

Galeria Burdy nr 7/2013

:-)
Powiem tylko jedno: Łał!


Pozdrawiam ciepło!
Nici


Ps. Bliskim, którzy byli świadkami owego odkrycia, dziękuję bardzo, że chcieli cieszyć się tym sukcesem razem ze mną.

7 komentarzy:

  1. Gratuluję :) Sukienka bardzo ładna i stanowczo zasługuje na takie wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Duma mnie rozpiera z tego sukcesu :) czekam na okładkę z Twoim dziełem (a poza piękną sukienką pragnę dodać że jako modelka też się dobrze prezentujesz ). BRAWO!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. -To mówiłam ja - Kasia bez profilu :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też przeglądając ostatnią Burdę wykrzyczałam "łał" i wydałam piski radości, ale z innego powodu. Zostałam wylosowana w krzyżówce :D tylko nagrody wciąż nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję! To super uczucie, coś wygrać. Ja tam co miesiąc wysyłam rozwiązanie krzyżówki, ale póki co jeszcze mnie nie wylosowano. Ciągle czekam, Droga Burdo! ;-)

      Usuń

Za każde pozostawione tu słowo bardzo dziękuję!